W listopadzie ub. roku podpisaliśmy umowę z firmą Solaris Bus & Coach na zakup 40 nowoczesnych, komfortowych niskopodłogowych i klimatyzowanych tramwajów. Dziś pasażerowie zastanawiają się jak zostanie zaprojektowane wnętrze Tramino. Czy pojazd będzie wystarczająco przestronny? Ile będzie miał miejsc siedzących?
O Tramino i Tatrach mówi Dyrektor Przewozów Tramwajowych MPK Poznań Sp. z o.o. Jan Firlik.
Przetarg zakończony, umowa podpisana. Wiemy już jak Tramino wygląda z zewnątrz, ale, pasażerowie zastanawiają się jak będzie zagospodarowany w środku. Chodzi o liczbę siedzeń i wolnych przestrzeni pomiędzy nimi.
Liczba siedzeń została podana w ofercie, z zastrzeżeniem, że może się zmienić, podobnie jak szczegółowe rozplanowanie. To będzie tematem ostatecznych uzgodnionień z zamawiającym. Chcieliśmy, aby miejsc było możliwie jak najwięcej, jednakże nie kosztem przestrzeni, w której można stać. Na pewno szerokość przejść między siedzeniami będzie większa niż w Combino. Zwracam również uwagę, że liczba miejsc jakie należy przewidzieć w tramwaju jest również ograniczona dopuszczalnymi naciskami na osie (czyli naprawdę ciężarem pełnego tramwaju).
Czy ustalenia dotyczące liczby siedzeń i szerokości przejść były warunkowane także przez uwagi pasażerów?
Tak, oczywiście. Ale ustalenia te były podyktowane przede wszystkim tym, że chcemy aby wymiana pasażerów przebiegała jak najszybciej i najsprawniej. Stąd właśnie szersze drzwi i bardziej przestronne wnętrze. Przy drzwiach znajdzie się na pewno wolna przestrzeń, przy jednych zaplanowano także miejsce dla wózków inwalidzkich.
Zależy nam na tym, aby tramwaj stał na przystanku jak najkrócej, czyli na jak najszybszej wymianie pasażerów, ponieważ to skraca czas przejazdu. Co za tym idzie - podróż dla pasażera jest tańsza.
Nie chcieliśmy dawać większej ilości siedzeń, gdyż wtedy pasażerowie tracą na komforcie a jednocześnie maleje pojemność wagonów. Wypośrodkowaliśmy więc między tym o co proszą nas osoby starsze, a oczekiwaniami młodych. Dodatkowym rozwiązaniem są siedzenia składane. W razie potrzeby umożliwiają podróż na siedząco, a jeżeli jest większy tłok – w każdej chwili można je złożyć. W Tramino znajdzie się ok. 20 takich siedzeń, rozmieszczonych w różnych miejscach. Ostateczny ich układ będzie jednak ustalany na późniejszym etapie prac, dlatego na dzień dzisiejszy nie mogę powiedzieć jak będzie on wyglądać finalnie.
Pasażerowie porównywali układ siedzeń z Tatrą, tymczasem wagony RT6N1 zniknęły z trasy szybkiego tramwaju.
Awarie Tatry każdorazowo wymagały przyjazdu pogotowia technicznego. Ze względu na specyfikę tej trasy, dotarcie do tramwaju jest utrudnione, dlatego przestoje trwały po kilkadziesiąt minut. Przy tak dużym natężeniu ruchu, jakie jest na PST, awarie powodowały rozregulowanie rozkładu jazdy. 30% wstrzymań w tym rejonie powodowały właśnie usterki czeskich wagonów. Chcąc poprawić sytuację, zdecydowaliśmy o wycofaniu Tatr z trasy szybkiego tramwaju i skierowaniu ich na linię 13. Ma ona mniejszą częstotliwość kursowania niż tramwaje na PST a ewentualny dojazd pogotowia jest znacznie łatwiejszy. Docelowo chcemy tramwaje niskopodłogowe kierować także na inne linie niż tylko w rejonie PST.
Czyli w najbliższym czasie Tatry nie wrócą na PeSTkę...
Nie. Jednakże planujemy głębszą modernizację Tatr i w jej wyniku może się okazać, że będą mniej awaryjne. Nie chcemy ich wycofywać z eksploatacji, bo to jeden z najmłodszych wagonów. Uwzględniając jednak głosy pasażerów, rozpatrujemy jednocześnie skierowanie na linię nr 12 kilku tramwajów Combino. Niezależnie od tego, na trasie kursują niezawodne 105’tki.
Zatem kolejnymi niskopodłogowymi pojazdami, które pojawią się na trasie PST będą Moderusy Beta. Kiedy możemy się ich spodziewać?
Myślę, że w drugiej połowie roku, ale to jest jeszcze do ustalenia z Modertransem.
O Tramino i Tatrach mówi Dyrektor Przewozów Tramwajowych MPK Poznań Sp. z o.o. Jan Firlik.
Przetarg zakończony, umowa podpisana. Wiemy już jak Tramino wygląda z zewnątrz, ale, pasażerowie zastanawiają się jak będzie zagospodarowany w środku. Chodzi o liczbę siedzeń i wolnych przestrzeni pomiędzy nimi.
Liczba siedzeń została podana w ofercie, z zastrzeżeniem, że może się zmienić, podobnie jak szczegółowe rozplanowanie. To będzie tematem ostatecznych uzgodnionień z zamawiającym. Chcieliśmy, aby miejsc było możliwie jak najwięcej, jednakże nie kosztem przestrzeni, w której można stać. Na pewno szerokość przejść między siedzeniami będzie większa niż w Combino. Zwracam również uwagę, że liczba miejsc jakie należy przewidzieć w tramwaju jest również ograniczona dopuszczalnymi naciskami na osie (czyli naprawdę ciężarem pełnego tramwaju).
Czy ustalenia dotyczące liczby siedzeń i szerokości przejść były warunkowane także przez uwagi pasażerów?
Tak, oczywiście. Ale ustalenia te były podyktowane przede wszystkim tym, że chcemy aby wymiana pasażerów przebiegała jak najszybciej i najsprawniej. Stąd właśnie szersze drzwi i bardziej przestronne wnętrze. Przy drzwiach znajdzie się na pewno wolna przestrzeń, przy jednych zaplanowano także miejsce dla wózków inwalidzkich.
Zależy nam na tym, aby tramwaj stał na przystanku jak najkrócej, czyli na jak najszybszej wymianie pasażerów, ponieważ to skraca czas przejazdu. Co za tym idzie - podróż dla pasażera jest tańsza.
Nie chcieliśmy dawać większej ilości siedzeń, gdyż wtedy pasażerowie tracą na komforcie a jednocześnie maleje pojemność wagonów. Wypośrodkowaliśmy więc między tym o co proszą nas osoby starsze, a oczekiwaniami młodych. Dodatkowym rozwiązaniem są siedzenia składane. W razie potrzeby umożliwiają podróż na siedząco, a jeżeli jest większy tłok – w każdej chwili można je złożyć. W Tramino znajdzie się ok. 20 takich siedzeń, rozmieszczonych w różnych miejscach. Ostateczny ich układ będzie jednak ustalany na późniejszym etapie prac, dlatego na dzień dzisiejszy nie mogę powiedzieć jak będzie on wyglądać finalnie.
Pasażerowie porównywali układ siedzeń z Tatrą, tymczasem wagony RT6N1 zniknęły z trasy szybkiego tramwaju.
Awarie Tatry każdorazowo wymagały przyjazdu pogotowia technicznego. Ze względu na specyfikę tej trasy, dotarcie do tramwaju jest utrudnione, dlatego przestoje trwały po kilkadziesiąt minut. Przy tak dużym natężeniu ruchu, jakie jest na PST, awarie powodowały rozregulowanie rozkładu jazdy. 30% wstrzymań w tym rejonie powodowały właśnie usterki czeskich wagonów. Chcąc poprawić sytuację, zdecydowaliśmy o wycofaniu Tatr z trasy szybkiego tramwaju i skierowaniu ich na linię 13. Ma ona mniejszą częstotliwość kursowania niż tramwaje na PST a ewentualny dojazd pogotowia jest znacznie łatwiejszy. Docelowo chcemy tramwaje niskopodłogowe kierować także na inne linie niż tylko w rejonie PST.
Czyli w najbliższym czasie Tatry nie wrócą na PeSTkę...
Nie. Jednakże planujemy głębszą modernizację Tatr i w jej wyniku może się okazać, że będą mniej awaryjne. Nie chcemy ich wycofywać z eksploatacji, bo to jeden z najmłodszych wagonów. Uwzględniając jednak głosy pasażerów, rozpatrujemy jednocześnie skierowanie na linię nr 12 kilku tramwajów Combino. Niezależnie od tego, na trasie kursują niezawodne 105’tki.
Zatem kolejnymi niskopodłogowymi pojazdami, które pojawią się na trasie PST będą Moderusy Beta. Kiedy możemy się ich spodziewać?
Myślę, że w drugiej połowie roku, ale to jest jeszcze do ustalenia z Modertransem.